Strzelankowa odpowiedź na rozgrywkę z gatunku hack & slash, spopularyzowaną przez serię Diablo. W Borderlands nie tylko przeciwnicy występują w ilościach hurtowych. Każdy trup na koncie gracza to również potencjalnie nowy rodzaj broni o mniej lub bardziej intrygującej charakterystyce i stosownej kategorii rzadkości. Nowe armaty wpadają do plecaka co kilka kroków, a gracze – najlepiej gra się w kooperacji – popisują się niecodziennymi umiejętnościami wybranych bohaterów, licząc na jeszcze lepszy łup, dzięki któremu położą kolejnego potężnego bossa. Efektowna akcja idzie tu w parze z wybuchami śmiechu, bo Borderlands pęka od zabawnych kwestii, opisów i sytuacyjnych żartów.